Jubileusz 125-lecia istnienia Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu jest świetną okazją do przeprowadzania wywiadów z emerytowanymi Nauczycielami Szkoły. Przedsięwzięcie to, obok prowadzonych wywiadów z Absolwentami Szkoły, przyczynia się do budowania więzi międzypokoleniowej.

W dniu 31.03.2025 został przeprowadzony wywiad z  emerytowaną Nauczycielką – Panią Haliną Pytel.

Oto treść wywiadu.

Witam serdecznie.

Pracowałam w Szkole w latach ok. 1979 – 1994.

W latach mojej pracy zawodowej, warunki do nauczania w Szkole były niedobre. W budynku szkolnym panowała ciasnota, nie było pracowni krawieckiej. Budynek z czerwonej cegły – główna siedziba Szkoły i dworek po byłej Szkole Podstawowej Nr 2, były jedynymi obiektami, w których prowadzono zajęcia.

W Szkole, w zimowych miesiącach, panowała niska temperatura. Pewnego razu, aby się ogrzać,  będąc w płaszczu, oparłam się w pokoju nauczycielskim o stojący tam piec kaflowy i przypaliłam sobie ten płaszcz.

W „dworku” lekcje odbywała wyłącznie „samochodówka”.

Byłam nauczycielem przedmiotów zawodowych w trzyletniej Szkole Zawodowej dla Pracujących – w klasie krawieckiej, do której kandydaci mogli się zapisać po szkole podstawowej. Podanie należało złożyć do Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Olkuszu. Do Szkoły Zawodowej dla Pracujących – klasy krawieckiej, uczęszczały same dziewczęta. W każdym roku byłam wychowawczynią danej klasy krawieckiej.

Krawieckie praktyki zawodowe odbywały się w warsztatach Zakładu Doskonalenia Zawodowego, który najpierw mieścił się w budynku po tzw. starym liceum na obecnej ul. Józefa Piłsudskiego, a następnie zostały przeniesione na ulicę Francesco Nullo, gdzie do dziś mieści się ZDZ.

W Szkole przy ul. Górniczej, tj. w „Mechaniku”,  były realizowane zajęcia z teorii krawiectwa i były one prowadzone dwa dni w tygodniu, do południa.

Praktyczny egzamin zawodowy polegał na uszyciu przez uczennicę danego ubrania, które było poddawane ocenie, natomiast podczas egzaminu zawodowego teoretycznego,  uczennice odpowiadały na zadane pytania z dziedziny krawiectwa.

Uczennice pod moim kierunkiem brały udział w konkursie wojewódzkim o „Złotą Igłę” i zawsze zajmowały tam jakieś  miejsce, co było dla nich i dla mnie dużą satysfakcją. Absolwentki Szkoły kontynuowały następnie naukę w Technikum i zdały Maturę.

Spotkania z Absolwentkami podczas okolicznościowych uroczystości w Szkole są zawsze niezwykle miłe, co znaczy, że moją pracę wykonywałam dobrze, z czego jestem dumna.

Jestem obecną Szkołą oczarowana. Wchodzi się do niej, jak do pałacu. Warunki są komfortowe. Przestrzenna przewiązka łączy wszystkie budynki Szkoły - główny gmach, dworek, nową salę gimnastyczną, CKU.