Jubileusz 125-lecia istnienia Zespołu Szkół Nr 1 w Olkuszu jest świetną okazją do przeprowadzania wywiadów z emerytowanymi Nauczycielami Szkoły. Przedsięwzięcie to, obok prowadzonych wywiadów z Absolwentami Szkoły, stanowi „żywą” lekcję szkolnej historii i tradycji, jest piękną wizytówką Szkoły, wspaniałą informacją zwrotną na temat szkolnych działań, nieocenioną wartością dodaną.
W dniu 31.03.2025 r. został przeprowadzony wywiad z emerytowanym Nauczycielem – Panem Mirosławem Kocjanem – byłym Kierownikiem warsztatów ZS Nr 1 w Olkuszu.
Oto treść wywiadu.
Witam serdecznie.
W Szkole pracowałem od 16 sierpnia 1971 r. do ostatniego dnia sierpnia 2007 r. Potem jeszcze przez 3 lata pracowałem w Szkole, tj. do 2010 r.
Jak zacząłem pracę w Szkole, to panowały w niej „spartańskie” warunki. Nie było centralnego ogrzewania, tylko piece węglowe.
Hala główna – tzw. warsztaty, były podzielone na segmenty – pomieszczenia, gdzie miały miejsce zajęcia praktyczne: tokarki, frezarki, obróbka ręczna tzw. ślusarnia, kuźnia, kontrola jakości, montaż.
Obok warsztatów były jeszcze cztery inne mniejsze hale: spawalnia elektryczna i gazowa, szlifierki i ślusarnia, blacharnia i krajalnia (były tam przygotowywane różne materiały do produkcji).
Nieopodal warsztatów znajdował się ciąg magazynów i ciąg garaży.
To wszystko mieściło się przy ul. Górniczej 12.
Natomiast na ul. Legionów Polskich 1, tam, gdzie obecnie znajduje się Centrum Kształcenia Praktycznego przy ZS Nr 1 w Olkuszu, również była duża hala, a w niej były trzy pomieszczenia: stacja diagnostyczna, lakiernia i hale do napraw samochodów. Obecnie w CKP znajdują się pracownie samochodowe nr 1 i nr 2, pracownia komputerowa, mechatroniki samochodowej, 3 sale zajęciowe, pracownia montażu i maszyn różnych nr 1, nr 2 i nr 3 oraz pracownia samochodowa nr 3.
Za moich czasów przy ZS Nr 1 w Olkuszu funkcjonowało Gospodarstwo Pomocnicze – warsztaty szkolne, gdzie odbywała się produkcja wiertarek stołowych WS15 i WS16. Posiadaliśmy Atest bezpieczeństwa na ich produkcję nadany przez Instytut Obróbki Skrawaniem w Krakowie. Bez tego znaku wiertarki nie mogły być dopuszczone do sprzedaży.
Na szkolnych warsztatach produkowaliśmy również wentylatory i dmuchawy.
W celu sprzedaży naszych produktów współpracowaliśmy z Zakładami Górniczo-hutniczymi „Bolesław” w Bukownie, z Fabryką Wentylatorów OWENT w Olkuszu, ze „Szkłobudową” w Jaroszowcu.
Wiertarki stołowe WS15 i WS16 woziliśmy na sprzedaż do różnych miejscowości, najdalej do Goleniowa koło Szczecina.
Produkowane przez nas urządzenia wykonywaliśmy bezpośrednio dla danych zakładów pracy albo dla „Elmetów” – hurtowni.
Świadczyliśmy także usługi dla innych szkół – wykonywaliśmy dla nich kraty, bramy.
Wykonywaliśmy czasami elementy artystyczne „na pokaz” np. świeczniki.